Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Wierzyć i kochać Chrystusa to kochać to, czego On chce, kochać Jego wolę"
ks. T. Dajczer "Rozważania o wierze"

U PROGU DNIA - CZY TALENTY MOGĄ NAS ZGUBIĆ ?

U PROGU DNIA” w Radiu Katowice – Środa – 18. 11. 2020 r., g. 6.15 – ks. Stefan Czermiński
(Środa 33 tygodnia zwykł.; Wspomn. Błog. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męcz.;
Czyt.: Ap 4,1 – 11; Łk 19, 11 – 28)

CZY TALENTY MOGĄ NAS ZGUBIĆ ?

 

Szczęść Boże – wszystkim słuchaczom!

Dzisiejsza Ewangelia może nas zaniepokoić, ponieważ Jezus nawiązuje do naszej śmierci, a w dodatku przypomina o pewnym, bardzo istotnym, szczególe. Otóż na progu wieczności będziemy rozliczeni z darów, którymi Bóg wyposażył nas na drogę do nieba.

Tu rodzi się nasz niepokój. Jakież to dary otrzymaliśmy? Który talent jest najważniejszy?

Jakich talentów absolutnie nie wolno nam zmarnować – pod groźbą potępienia?

Najlepiej zapytać o to świętych. Akurat dzisiaj wspominamy bohaterkę czasów I wojny światowej, błogosławioną Karolinę Kózkównę. Została zamordowana 18 listopada, 1914 roku, przez rosyjskiego żołnierza, w wieku 16 lat, broniąc swojej czystości. Jako czwarta z jedenaściorga dzieci, była zdaniem rodziców najbardziej obdarowana. Jednak największym jej talentem okazało się odkrycie Boga. I to pchało ją do radosnego krzątania się – wokół wiary dzieci z całej wioski.

Niedawno poznałem inną wspaniałą dziewczynę, bohaterkę II wojny światowej, beatyfikowaną przez Jana Pawła II, która, podobnie jak Karolina, oddała życie za Chrystusa, ale – zamordowana przez niemieckich żołnierzy w Ravensbrick. To Natalia Tułasiewicz. Wszechstronnie utalentowana. Z bardzo poetycką i muzykalną duszą. Wychowanka rzeszowskich urszulanek. Choć planowała założenie rodziny, to z wielkim bólem zrezygnowała ze związku z ukochanym Jankiem, bo dla niego ważniejszą była partia komunistyczna. Natalia nie wyobrażała sobie głębokiej relacji przy takim oddaleniu serc. Nigdy jednak nikogo nie przekreślała. Wskazuje na to wyraźnie kolejna notatka.

Gdy tuż przed wojną, w jednym z poznańskich kościołów, pewien młody komunista zastrzelił księdza, Natalia zanotowała w swoim pamiętniku: „Wiedział, że będzie schwytany i skazany, ale odważył się. A zatem materiał na świętego! – choć tymczasem na diabelskim żołdzie. Czy się nawróci?! Modlę się o to z dziećmi naszej szkoły.”

W pierwszych miesiącach wojny napisała proroczo: „Boże, miłuję Ojczyznę jak duszę własną! ...Ale jeśli w Twoich planach leży, aby na naszych ziemiach starło się zło … wschodu i zachodu – czyż wolno Cię prosić, abyś odjął od nas ten kielich goryczy? Wszak nie ma zmartwychwstania bez Golgoty!”

Coraz bardziej angażując się w konspirację, Natalia została wysłana do Hanoveru, aby wesprzeć na duchu polskie robotnicew fabryce „Pelicana”, gdzie po ciężkiej pracy, prowadziła spotkania patriotyczne, chór, teatr i nabożeństwa. Tu Niemcy ją złapali... i po okrutnym śledztwie odesłali z wyrokiem śmierci do Ravensbrueck. Natalia znowu zawalczyła o umysły i o dusze współwięźniarek, prowadząc samokształcenie i modlitwy.

Spełniły się jej zapisane kiedyś słowa: „Mam odwagę chcieć być świętą... Ale nie będę do nieba wchodzić sama. Chcę tam wwieść cały zastęp dusz!” *

Natalia czuła, że nie przeżyje obozu. Mając 39 lat, została zagazowana – w przeddzień jego wyzwolenia! I z pewnością – wielu więźniarkom – ocaliła szansę na niebo.

Nie bójmy się chwili rozliczenia na progu nieba. Natomiast zawalczmy konsekwentnie, na wzór Natalii i Karoliny, o talent wiary. Bo to wiara pozwala nie zmarnować innych naszych talentów, a do tego może nam pomóc wprowadzić do nieba wielu nam bliskich! I za to Chrystus podziękuje nam najbardziej. Dobrego dnia! – życzy ks. Stefan Czermiński

 

------------------------------

* Oto pełny tekst tej notatki: „Mam odwagę chcieć być świętą... Bo tylko świętość jest najpełniejszą miłością; więc nie tylko chcę, ale muszę być świętą! Nowoczesną świętą! Teocentryczną humanistką! To jest meta, do której jawnie i odważnie się przyznaję. Są dziś ludzie, którzy za wszelką cenę chcą być dyktatorami... milionerami, królami nafty, smalcu; książętami prasy, radia, filmu, teatru. I nikt im się nie dziwi. Ja chcę (...) o wiele więcej... Ale nie będę do nieba wchodzić sama. Chcę tam wwieść cały zastęp dusz!”

W innej notatce Natalia „wyprzedziła” księdza Popiełuszkę, pisząc: „Najwięcej walki muszę staczać ze sobą, aby w moim wołaniu do Boga o sprawiedliwość nie było krzyku nienawiści!”.

I najpiękniejszy cytat, z jej wiersza „Westerplatte”:

„Jesteśmy grudą ziemi i sumieniem świata,

My – reduta straceńców u Bałtyku wrót”.

 


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd