Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Życzę by Niepokalana objęła Wasze serca w posiadanie i rozporządzała nimi wedle swego upodobania, byście mogli kiedyś rozniecać tę miłość ku Niej i budzić ufność wszędzie dookoła siebie, po całym świecie"
Św. Maksymilian M.Kolbe "Pisma"

DROGA KRZYŻOWA - Droga Ufności - ks. Stefan Czermiński

Wielki Piątek i Wielka Sobota – 10 i 11.04.2020 r.,

DROGA UFNOŚCI

Ciekawe rozważania Drogi Krzyżowej - Droga Ufności prowadzone przez ks. Stefana Czermińskiego (RRN Katowice)

 

Czy wolno dotykać krwi i ran?

Czy wolno chodzić po kamieniach, które Go pamiętają?

Czy wolno wyjaśniać tak wielką Tajemnicę?

Jezu, to niepojęte, ale widzę, że Ty idziesz we mnie! Że Tajemnica – nazwana Drogą Krzyżową – a rozpoczęta na ulicach Jerozolimy, zaprowadziła Cię do mojego serca...

Dzieje się we mnie coś, czego nie potrafię nazwać... Doświadczam mojej nędzy i zła, a jednocześnie przeczuwam bliskość Twojej ukrytej Miłości, która nie chce mnie zostawić!

„Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu? Ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, ja nie zapomnę o tobie!” (Iz 49,15) – zawołał już kiedyś Izajasz.

Moja słabość odbiera Ci oddech... a jednak idziesz we mnie, wierny mi i cichy, „jak baranek na rzeź prowadzony” (Iz 53,7). Szukasz Golgoty we mnie, aby dokonać za mnie ofiary; szukasz Golgoty, a Twoja Miłość na pewno ją znajdzie...

Ty chcesz mnie zbawić!!! Czy zatem mógłbym nie pójść za Tobą ?!!

 

STACJA I: SĄD

Jezu, stanąłeś przed Sądem! W toku procesu stwierdzono nie tylko to, iż nie jesteś Bogiem, ale też i to, że jesteś niebezpiecznym kłamcą! Stąd taki wyrok. Najbardziej zaniepokoiłeś nas swoją Miłością! Dlaczego miłość miałaby by być ważniejsza od wolności? Nie chcemy żadnych ograniczeń. Zabrania się zabraniać!

Jezu, również we mnie jest coś takiego, co pragnie tego wyroku, tej głupiej wolności... A mimo to, Ty nie odchodzisz, lecz zostajesz przy mnie: osądzony, wyśmiany, opuszczony, zostajesz. Zostajesz, bo kochasz...

 

STACJA II: KRZYŻ

Krzyż: oto cena Twojej wierności, Jezu! Wierności mnie, słabemu. Jak bardzo jestem przywiązany do siebie, do swoich planów i pragnień... Jezu, to właśnie jest krzyż, który niesiesz. Ktoś powiedział: „Być zakochanym w woli Boga, to zakochać się w woli drugiego człowieka”. Krzyż – to znak wierności.

 

STACJA III: UPADEK

Upadłeś! Ty, Stwórca, u moich stóp... Czołem przywarłeś do ziemi. Tak jak wtedy, w wieczerniku, u stóp Piotra, które chciałeś obmyć. Błagająca Miłość. Jezu, wiem, że błagasz mnie o zaufanie. O zaufanie na każdą chwilę, a zwłaszcza w momentach upadków!

 

STACJA IV: MARYJA

Maryjo, i Ty przyszłaś do mnie?

Jezu, nawet w takiej chwili dzielisz się ze mną – Swoją Matką?

Twoja Męka staje się okazją dla Jej wejścia do mojego życia. Albo inaczej: Razem z Twą Męką pojawiam się w Jej Sercu, w Jej Miłości. Ona będzie już zawsze ze mną. Matka.

 

STACJA V: SZYMON

Jezu, nie przestajesz pukać do ludzkich serc: żądasz pomocy nawet od tych, którzy prowadzą Cię na śmierć. Twoim pierwszym zwycięstwem jest Szymon z Cyreny. Przerwij mi, Jezu, moje zagonienie, zabieganie... Rozkaż mi również wziąć Twój Krzyż i dotknij mego serca, abym Cię rozpoznał i wiedział z Kim idę...

 

STACJA VI: WERONIKA

Dotknięcie delikatne i troskliwe chłodnej chusty... Jak to? Weronika podbiegła do mnie?! Tyle już razy przywoływałeś Weronikę do mojej poranionej i zmęczonej twarzy, aby mi ją otarła z błota i zmęczenia... akurat wtedy, gdy było najciężej... Przedzierała się do mnie poprzez kordon różnych ważnych postaci, moich obowiązków, „układów”, aby stanąć przy mnie blisko – najpierw w osobie matki, zwłaszcza na początku życia; a potem w tylu jeszcze innych osobach... Jezu, to dotknięcie chłodnej chusty... Tak bardzo w porę... Dzięki!

 

STACJA VII: NIENAWIŚĆ

Jezu, znowu przylgnąłeś obolałym ciałem do nieprzyjaznej ziemi... Chciałeś nie tylko stać się człowiekiem, ale i błotem, w które wpadamy, grzechem...

Wyruszyłeś z wyżyn nieba w daleką podróż, aby mnie odnaleźć, choćbym stoczył się n dno! W otchłań niewiary, w piekło egoizmu, gdzie gubi się nasza godność Dzieci Króla... Ty, bez godności, sponiewierany, ale kochający – spotykasz mnie w dolinie rozpaczy... i bierzesz za rękę... I już się nie boję...

 

STACJA VIII: LITOŚĆ

Powiedziałeś: „Płaczcie nad sobą...!”. Wiedziałeś , że Twoja droga prowadzi przez serca ludzkie i że właśnie tam spotkają Cię najsroższe krzyżowania... zaprawione szyderstwem sentymentalnej łzy, która nic nie kosztuje, do niczego nie zobowiązuje... Jezu, ile razy częstowałem Cię czarną polewką tanich deklaracji i obietnic... Nie chcę widzieć swoich błędów, wolę gorszyć się innymi... Czyżbym nie pragnął zbawienia? Jezu, nie odchodź...

 

STACJA IX: ROZPACZ

Jest jednak jeszcze czarniejsza rozpacz; pewność, że się już nie wstanie! Picie z rozpaczy, ćpanie z rozpaczy, nienawiść do samego siebie, nienawiść jutra...

Jezu, wiedziałeś, że trzeba przez taką rozpacz przejść. Ale trzeba pójść także tam, gdzie nie ma rozpaczy, ani nawet cienia smutku, lecz obojętność, cyniczny luz... i setki drobnych nadużyć, które uwierają boleśnie, jak kolce korony cierniowej. Jezu, co bardziej Cię rani: zwątpienie, czy obojętność ?

 

STACJA X: NIECZYSTOŚĆ

Obnażenie. Są to czynności rutynowe, wykonywane zawsze przy krzyżowaniu; aby zawstydzić i pozbawić również tego, co stanowi o naszym człowieczeństwie, aby zhańbić... Zwierzę nie wymyśla szat. Szata jest funkcją duszy. Człowiek pragnie zawsze najpierw spotkania się serc, a nie ciał... Dlatego zakrywa ciało...

Jezu, nagi, krwawiący, pozbawiony człowieczeństwa, pragnę Cię okryć płaszczem mojej wiary...

Klękam przed Tobą, Królu Miłości. Adoruję Twoje Serce i proszę: Okryj mnie, grzesznego, płaszczem Twojej Najdroższej Krwi... Naucz mnie czystej miłości...

 

STACJA XI: WIERNOŚĆ

Co mnie zaćmiło, że nie przeszkodziłem tej egzekucji, która rozgrywa się we mnie? Zostawiłem Cię samego... Przybito Ci ręce i nogi. Nie możesz już nigdzie pójść, nie możesz błogosławić, nie możesz przytulić... Ale Ty sam jesteś Drogą! Ty sam jesteś Błogosławieństwem i Miłością.... Pozostaniesz we mnie przybity, kochający i wierny... Niezależnie od tego, czy Ci współczuję i jestem z Tobą, czy też zapomnę o Tobie, żyjąc, jakby Ciebie nie było! Ale Ty... jesteś!

 

STACJA XII: OFIARA

Jezu, jesteś nam posłuszny, aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Jesteś Hostią w moich rękach... Należysz do mnie całkowicie! Zdajesz się mówić do mnie: Zrób ze Mną, co zechcesz! Jestem Twój!

Już nie mogę wątpić, że mnie kochasz – zawsze! Wybacz wszelkie zwątpienia...

Maryjo... Święty Janie... Patronowie szczęśliwych ciemności, pilnujcie mnie!

 

STACJA XIII: RAMIONA MATKI

Maryjo, trzymasz w ramionach Ciało Jezusa, Twego Syna... Teraz Twoja Męka, Maryjo, dochodzi do szczytu... Cóż to za ból? To ból porodu... Jesteś, według słów św. Jana, „Niewiastą... cierpiącą bóle i męki rodzenia...” (Ap 12,2). Wiem, że właśnie teraz przyjmujesz mnie do Swojego Serca, rodzisz mnie i bierzesz w ramiona... Odtąd będziesz już zawsze mnie chronić, walczyć o moje zdrowie i życie... życie duchowe... i będziesz stać przyj mojej śmierci, wierząc, że zmartwychwstanę...

 

STACJA XIV: GRÓB

Jezu! Kiedyś, w Betlejem „nie było miejsca” dla Ciebie; i to obcy użyczyli Ci żłobu. Teraz jest podobnie: ktoś również „obcy” – odstąpił Ci swój grób... Nie chcesz pałaców, świątyń; chcesz mojego serca...

Chcesz dać życie tym, których kochasz, chcesz dać mi Swoją Miłość... Bez Ciebie moje serce jest grobem; z Tobą – jest świątynią! Bądź we mnie, Jezu, zawsze...

 

STACJA XV: ZMARTWYCHWSTANIE

Jezu, Zmartwychwstały, Mój Zbawicielu, zwyciężyłeś śmierć! Przyszedłeś do Apostołów i dałeś im klucze do Pełni Życia, Sakramenty Święte... z Sakramentem Swojej Obecności, czyli ze Mszą św. na czele! Codziennie zapraszasz mnie na ucztę dziękczynienia, na Eucharystię, abym dotykał Twoich Ran, abym słuchał Twoich Słów... Wprowadzasz mnie do Nieba, choć jestem jeszcze na ziemi! Panie, Ty mnie kochasz! Ty chcesz być ze mną zawsze! I to Ci się uda!!! Dzięki Ci, Jezu! Ufam Tobie!

 

 

 

 


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd