Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Pan Bóg musi dopuścić tyle zranień, tyle trudnych chwil, abyś poczuł się słaby i przez to otwarty na łaskę"
ks. T. Dajczer "Rozważania o wierze"

„U PROGU DNIA” - Gdy unikasz Boga - nie unikniesz lęku

U PROGU DNIA” w Radiu Katowice – Środa – 18. 01. 2017 r., g. 6.15 – ks. Stefan Czermiński
Środa 2 tydz. zwykły (rok A, cykl I)

GDY UNIKASZ BOGA – NIE UNIKNIESZ LĘKU

Szczęść Boże – wszystkim słuchaczom!

Dzięki temu, że w Polsce kolędujemy Bożej Dziecinie aż do 2 lutego, czyli, jak się to potocznie określa, do święta Matki Boskiej Gromnicznej, zachodzi w naszej Ojczyźnie ciekawe zjawisko. Nie ma nagłego wpadnięcia, zaraz po Bożym Narodzeniu, w szarość okresu zwykłego. Natomiast, dzięki pozostawionych w kościołach i domach stajenkach, dzięki polskim kolędom śpiewanym przy modlitwie wieczornej w rodzinach, dalej nam świeci ciepłym blaskiem gwiazda betlejemska, przypominając o czuwającej nad nami Bożej Miłości. Długie zimowe wieczory nie tracą tak szybko swego świątecznego, niepowtarzalnego charakteru. Może właśnie dlatego w ostatnim czasie bokiem przeszły różne czarne chmury, jakie krążyły nad Polską. Szatan bał się Światła, które promieniuje z ubogiej szopki.

Posłuchajmy zatem w tym przepięknym, Bożonarodzeniowym kontekście, dzisiejszej Ewangelii:

„W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: Stań tu na środku! A do nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda odbyli zaraz naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.”

Jezus, jak widzimy, przynaglony miłością do ludzi, których pragnie ze wszystkich sił ocalić przed wieczną zgubą, podejmuje próbę dotarcia do serc wszystkich słuchaczy. Scena, którą Jezus w pewnym sensie sam konstruuje, wyraźnie wskazuje na Jego troskę o serca najbardziej zamknięte: o faryzeuszy i zwolenników Heroda. Zdumiewająca jest cierpliwość Jezusa, a także jego całkowicie nieszablonowa akcja przechytrzenia zatwardziałości przeciwników. Godny podziwu jest także jego zrodzony z miłości święty gniew, który jednakże Jezus wycisza, aż do poziomu smutku, a może i niejednej, uronionej gdzieś na boku, łzy, o której Ewangelia już nie wspomina. Jezus nieprzypadkowo także stawia pytanie: „Co wolno w szabat: Życie ocalić czy zabić?” – ponieważ wie, że za chwilę faryzeusze pójdą się naradzać (i to właśnie w szabat !), jakim sposobem Go zabić.

A oni milczeli... Cóż bowiem mogli Jezusowi powiedzieć? Że On im przeszkadza, bo ośmielił się wstrząsnąć tronem Boga, który faryzeusze niepostrzeżenie już sami zajęli?

Oto największa tragedia człowieka, o której bardzo ciekawie w jednym ze swoich artykułów, poświęconemu Bożej Bojaźni, pisał ks. Tomasz Jaklewicz:

„Historia już pokazała, że program (detronizacji Boga) był utopią. Gdy znika Bóg, pojawia się gilotyna. Jeśli strąca się z ołtarza Boga prawdziwego, na Jego miejsce wchodzą bożki (władza, polityka, pieniądze, seks, media, sława, zazdrość itd.), które żądają ofiar. W miejsce bojaźni Bożej wchodzi bojaźń ludzka. Człowiek wyzwolony żyje w tysiącach egzystencjalnych lęków, które daremnie próbuje oswoić, oszukać czy znieczulić. Zaczyna brnąć w głupstwo lub szaleństwo. Pustki po Bogu nie da się zastąpić niczym innym.” (GN z 15.01.2017 r.).

Akurat dzisiaj rozpoczynamy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan pod hasłem:

Pojednanie: Miłość Chrystusa przynagla nas” (por.: 2 Kor 5,14 – 20).

Jezus zdaje się mówić do każdego z nas: Wyciągnij rękę, aby się pojednać! Spójrz na tak zwanego – trudnego bliźniego – nieco życzliwiej, aby dać mu jeszcze jedną szansę. Pomódl się za swego wroga i za tego, do kogo nie masz zaufania, bo nie darzy cię sympatią.

Skoro Jezus jest z nami, to naprawdę możemy patrzyć na wszystko zupełnie inaczej. Na choroby, na śmierć, a nawet na złych ludzi. Możemy być apostołami miłości i pojednania, apostołami Życia! Ponieważ Życie przyszło do nas! Ponieważ Miłość prawdziwa istnieje! Ponieważ największe zło może liczyć na przebaczenie! A któż ma to głosić, jeśli nie my, którzy spotkaliśmy Jezusa naprawdę?

Dobrego dnia!


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd